Rowerkiem w świat
Dziś pierwszy raz śmigałem na rowerku z Tatą ;) było fajosko, tylko potem już było mnie fajosko. Ale następnym razem bedzie już tak super fajosko :) oto kilka ujęć z tego jakże ważnego wydarzenia
Dojechaliśmy z tatą do placu zabaw i tam było szaleństwo
Na poczatek jako przyszły inżynier musiałem sprawdzić czy dobrze działa furtka :)
Nastepnie przesidłem się do innego środka lokomocji
A do domu pogalopowałem łosiem :P